Wszyscy, którzy mają już dość mojego spamu na ten temat, mogą odetchnąć - niedługo się skończy. Lament oceanu będzie miał swoją oficjalną premierę 31.01.2017.
Dzisiaj krótko i na temat, co was i mnie czeka z tej okazji.
To jest spis treści:
Jak widzicie, wywaliłam wszelkie dodatki, o których tak gadałam od samego początku. Dlaczego? Cóż, kiedy pisałam posłowie, dotarło do mnie, że spoiwem tego wszystkiego, nie tylko związku Jima i Sagary, ale całej historii, jest tajemnica, niedopowiedzenie. Odkrywanie wszystkich kart byłoby trochę jak strzał w kolano - po co tkałam taką sieć niedopowiedzeń, żeby teraz to rozwalić jednym ruchem? Bez sensu.
Z drugiej strony: są osoby czy miejsca, o których mogłam powiedzieć wiele, a są takie, o których nie miałam już nic do dodania i to po prostu wyglądało dziwnie. Poza tym bardzo było mi przykro, że nie mogę tego ozdobić obrazkami (nie stać mnie) i wyglądało to zwyczajnie smutno i blado.
Takie są powody, mam nadzieję, że mi wybaczycie. Jeśli jednak pragniecie dowiedzieć się czegoś więcej, to spoko, odpowiadam na asku i w wywiadzie. Ale ostrzegam, że zwyczajnie w świecie wielu rzeczy nie wiem.
Syrenki są w formacie A5, stąd ta kosmiczna liczba stron, spokojnie.
Tak, jak obiecałam, trochę poszerzyłam opowiadania. Najbardziej oberwało się LO i OL, nie mogę się doczekać, aż zareagujecie na nowości. Szpony pozostały niemal nietknięte, ponieważ uznałam, że nie będę ich poszerzać na siłę, a tutaj nie było zbyt wiele do dodania, Piórko dostało kilka nowych opisów, a Wrzaski góra dwa-trzy zdania. Mogłabym do Wrzasków dopisać całe mnóstwo nowych rzeczy, ale są zwyczajnie ZA DŁUGIE. Trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć stop.
Myślę, że bardziej sentymentalnie rozpiszę się we wtorek, a teraz chcę tylko podziękować wam za wsparcie i wszystko, bo naprawdę nie dałabym rady. Ale więcej tego w posłowiu. I we wtorek.
Jutro wykańczam to moje cudo i prawdopodobnie ostatni raz włączam playlistę. Chyba polecą łzy.
Cóż, z takich zapowiedzi, chciałabym też ogłosić, że prawdopodobnie nagram wersję audio Ocean lamentuje (ps: trochę przekleństw z niego wywaliłam, ale ostrzegałam, ze to wersja demo), zrobiłabym to już dawno, ale jestem chora i kaszel mi nie pozwala. Ale jak tylko odzyskam swój głos i nie będę kasłać co dwie minuty, to bardzo chętnie.
Lament będzie do pobrania z chomikuj, bo jakoś wydaje mi się, że tam najłatwiej ogarnąć, gdzie co się rozchodzi i najmniejsze prawdopodobieństwo, że któregoś dnia link im zwyczajnie wygaśnie. Poza tym być może kiedyś dorzucę tam inne ebooki, to wszystkie będą razem ;).
No i to tyle, stay tuned.
AHA, NO TAK, ZAPOMNIAŁABYM, HIHI. OKŁADKA ;). Wielki reveal:
Autorem obrazka jest Amelia Chojnacka, której wiszę za to duszę. Kocham ją, proszę ją też kochać i follować tumblra, bo ten obrazek to cudo jest.
Cóż, z takich zapowiedzi, chciałabym też ogłosić, że prawdopodobnie nagram wersję audio Ocean lamentuje (ps: trochę przekleństw z niego wywaliłam, ale ostrzegałam, ze to wersja demo), zrobiłabym to już dawno, ale jestem chora i kaszel mi nie pozwala. Ale jak tylko odzyskam swój głos i nie będę kasłać co dwie minuty, to bardzo chętnie.
Lament będzie do pobrania z chomikuj, bo jakoś wydaje mi się, że tam najłatwiej ogarnąć, gdzie co się rozchodzi i najmniejsze prawdopodobieństwo, że któregoś dnia link im zwyczajnie wygaśnie. Poza tym być może kiedyś dorzucę tam inne ebooki, to wszystkie będą razem ;).
No i to tyle, stay tuned.
AHA, NO TAK, ZAPOMNIAŁABYM, HIHI. OKŁADKA ;). Wielki reveal:
Autorem obrazka jest Amelia Chojnacka, której wiszę za to duszę. Kocham ją, proszę ją też kochać i follować tumblra, bo ten obrazek to cudo jest.
15 komentarze
<3
OdpowiedzUsuńWow! Ukończyłaś wielki projekt, super ^^. Can't wait! Nie mogę się doczekać dodanych fragmentów, 100 lat później i posłowia :). Cóż, okładka nie przypadła mi do gustu, niby jest ładna ale nie skradła mojego serca. Ale zazdro Amelii że jej rysunek dostał taką zaszczytną funkcję! Byle do 31 ;).
OdpowiedzUsuńOch, łamiesz mi serce <//3.
UsuńRysunek wykonany według moich instrukcji, więc tak miało być od początku, cały hejt może spływać na mnie :P.
To nie tak, że jest brzydki, Amelia (śliczne imię, nazwę tak córkę) na prawdę pięknie rysuje :). Po prostu nie przepadam za akwarelami, ani pochodnymi tej techniki, wolę węgiel/ołówek.
UsuńI ta dłoń tak jakoś męsko wygląda :/ Ale podobają mi się dodatkowe płetwy!
Usuń4 dni, 4 dni, jeszcze tylko 4 dni... <3
OdpowiedzUsuńWiedziałam odkąd zoabczyłam post na fejsie <333333333333. CZEKAM!
OdpowiedzUsuńChciałam ciekawostki typu błahostki, no ale przeżyję. CZEKAM, CZEKAM, CZEKAM. CHCĘ WIĘCEJ KSIĄŻĄT. DUUUUUŻO WIĘCEJ.
Ale to tak na przyszłość.
Cieszę się z Twojego sukcesu.
Jeju, Ala. Ten tydzień będzie dla mnie straszny. Nie wiem, czy nie najgorszy w tym semestrze. Ale you made my day.
OdpowiedzUsuńRany, jak ja się nie mogę doczekać <3
Bardzo, ale to bardzo cię podziwiam za te opowiadania i za pracę, jaką w nie włożyłaś *.*
Sto lat później, aaaaaaaa. Mam nadzieję, że uda mi się to przeczytać jak najszybciej mimo nawalonego tygodnia i kawałka matury.
Na posłowie też czekam.
I na te wszystkie zmiany, o których napisałaś.
AAAAA
Zamiast siedzieć i się uczyć, to siedzę tutaj i próbuję ułożyć jakieś sensowne zdania. To nie jest proste. Nie dość, że jestem zmęczona, to jeszcze tak bardzo nie mogę się doczekać *.*
Kocham Syrenki, najlepsze opowiadania, jakie przeczytałam w internecie (okay, nie było ich wiele, ale wiem, że nic ich nie pobije. No chyba że napiszesz coś jeszcze lepszego, ale nie wiem, czy się da XD)
A okładka świetna, brawa dla Amelii!
Gratuluję raz jeszcze ♥ To duży projekt i podziwiam bardzo, cieszę się z Twojego sukcesu. Nie mogę się doczekać, aż e-book będzie dostępny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
P.
Wielkie gratulacje dla Ciebie za skończenie tak sporego projektu. Miło będzie przeczytać jeszcze raz i zobaczyć co nowego dodałaś, a co zmieniłaś. ;)
OdpowiedzUsuńTeraz tylko czekać!
Pozdrawiam!
Katty :)
*szczęście* *radość* *miłość* *łzy szczęścia*
OdpowiedzUsuńOMATKO *^*
Wielkie gratulacje i szacun, że udało Ci się skończyć syrenki, że nie straciłaś zapału i tak dalej... No po prostu - brawa! ♥
A ja chyba pójdę ogarniać chomikuja, bo w sumie to jestem chyba jedyną osobą, która nie umie go obsługiwać <.<
Też nie umiem :(.
UsuńAhh, nareszcie Lament Oceanu będzie wydany w formie elektronicznej *^* Gratuluję Ci Alu bardzo, bo napisałaś coś, co na pewno niejedna osoba chętnie zobaczyłaby na swojej półce z książkami. Na szczęście mam teraz ferie i będę mogła całkowicie skupić się na wyczekiwaniu ebooka, a nie na szkole. A co do playlisty - świetna <3 Uwielbiam muzykę i nie mogłam przepuścić okazji posłuchania czegoś, co Ci towarzyszyło przez ten czas tworzenia. Nie mogę się doczekać premiery ^^
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo Ci gratuluję :D
~Karou
TA. OKŁADKA. JEST. BOSKA!
OdpowiedzUsuńTA. OKŁADKA. JEST. BOSKA!
OdpowiedzUsuńSzanujmy się nawzajem.